Mahe

Ostatnie dni spędziliśmy na Mahe, zwiedziliśmy stolicę Seszeli Victorię, z zawrotną ilością 21 000 mieszkańców. Kupiliśmy pamiątki (czyli najważniejsze załatwione), pojedliśmy troszkę tutejszych pyszności, pojeździliśmy po różnych plażach i tak oto wyjazd dobiegł końca. Podsumowując Seszele miło nas zaskoczyły, myślę, że w pandemicznym asortymencie to bardzo fajny kierunek godny polecenia!

Praslin dzień 1

Na wyspę Praslin przelatujemy samolotem. Wprawdzie jest opcja promu ale koszt jest podobny a trwa to dłużej plus po przeczytaniu kilku opinii o tym jak pasażerowie reagują na bujanie jestem pewna swojej decyzji… Do czasu aż widzę samolot którym mamy lecieć. Stanowczo wolę te większe i nowsze samoloty, ale za późno na odwrót, dzielnie wsiadamyCzytaj dalej „Praslin dzień 1”