Przyszła pora aby nasza passa pogodowa się skończyła. Od dwóch dni jest tak ja wyobrażałam sobie cały wyjazd 🙈 chłodniej, pochmurnie i deszczowo. O ile ja uwielbiam taką pogodę, stanowczo komplikuje to logistykę z dzieciakami, trzeba nosić ze sobą sporo suchych ubrań na zmianę, pikniki na trawie odpadają, więc tępo zwiedzania trzeba przyspieszyć żeby mócCzytaj dalej „Lake Louise, Moraine, Emerald i Natural Bridge”